Wakacje w Polsce

wczasy, wakacje, urlop

Gwara kaszubska

16 May 2012r.

GWARY Cechą językową kaszub-szczyzny, najbardziej utrudniającą jej zrozumienie przybyszowi z innych stron Polski, jest odmienny niż w języku polskim akcent. Pół biedy jeszcze na południu Kaszub, gdzie pada on na pierwszą zgłoskę słowa, prawdziwy kłopot zaczyna się na północy, gdzie jest ruchomy, to znaczy w różnych formach tego samego wyrazu może padać na różne sylaby, a jednocześnie jest swobodny, to znaczy, że może spoczywaćw wyrazie na każdej zgłosce. Zrozumienia kaszubszczyzny nie ułatwia też jej specyficzna fonetyka, jak na przykład wymawianie „ki" i „gi" jako ,,czi" i „dżi" (krótki — krót-czi, długi — dłudżi), zastępowanie zmiękczeń: ś, ź, ć, dź twardymi: s, z, c. dz (sześć — szesc, dziewczę — dzewczę), przestawianie polskiego „ro" na „ar" („brodawka — bar-dówka) czy brak tak zwanego „e" ruchomego (Bronek — Bronk, owies —- óws). Osobny problem stanowią kaszubskie samogłoski o nieokreślonej "barwie, tak zwane „szwa", występujące w miejsce: i, y, "u, oznaczane w pisowni kaszubskiej (patrz pod 1?) literą: e (być — bec, duch — dech, •cicho — ceeho). Do tego dochodzą jeszcze dość znaczne odrębności w słownictwie (łabędź — kółp, gniewać się — gorzeć sę, ubranie — ruchno). Co więcej — różnice w akcencie i fonetyce, a także w lokalnym słownictwie powodują, że inaczej mówią Ka- szubi z powiatu kościerskiego, którzy bardzo „połaszą", inaczej z Półwyspu Helskiego, gdzie kaszubszczyzna przetrwała w formie najbardziej archaicznej, a zarazem przyswoiła sobie szereg słów pochodzenia obcego, między innymi skandynawskiego. W rezultacie turysta, który bez większego trudu porozumie się na przykład z mieszkańcami Wdzydz, nie rozumie zupełnie rybaków z Jastarni, rozmawiających między sobą po kaszubsku. Co tam zresztą przybysz — Kaszuba z Wiela czy z Lipusza nie zrozumie Kaszuby z Kuźnicy. Jak bowiem podaje Fryderyk Lorentz (patrz BADACZE KASZUBSZCZYZNY), kaszubski język ludowy dzieli się na dwie grupy (południowo- i północnopomorską), te zaś na pięć narzeczy (słowińskie, północnokaszubskie, po-łuaniowokaszubskie, kaszub-sko-zaborskie i zaborskie), z których każde ma z kolei szereg dialektów (przykładowo: narzecze południowokaszub-skie ma ich siedem), a dialekty wiele gwar (np. dialekt środkowokaszubski narzecza południowokaszubskiego ma ich osiem), których w sumie na Kaszubach jest 76! Jeśliby kogo liczba ta nie zadowalała, informujemy dodatkowo, że każdą gwarę podzielić można jeszcze na grupy. W gwarze kartusko-gorę-czyńskiej dialektu środkowo-kaszubskiego narzecza południowokaszubskiego grupy po-łudniowopomorskiej, na przykład, da się wyodrębnić aż dwanaście takich grup. I bądź tu, człowieku, mądry, skoro niemal w każdej wiosce na Kaszubach ludzie mówią inaczej! GWIOZDKA Jest to obyczaj odrębny od Gwiżdżów (patrz poniżej) czy Szczodróków (patrz pod S), z Gwiózdką chodzi się tylko w okresie Bożego Narodzenia. Od początku adwentu Gwió-zdki dwa razy w tygodniu obchodzą całą wieś, a ich przybycie anonsuje dzwonek. Pierwszy wkracza do sionki gwiazdor-przewodnik i pyta: — Chceta wa panią Gwió-zdkę widzec? Tradycja nakazuje, by w odpowiedzi na to pytanie zainteresować się: — A skądkaż ona je? Bo Gwiózdka bywa z Kartuz, z Bytowa, z Wejherowa, ale najczęściej z Gdańska. Pośród gwiazdkowych kolędników zawsze są: baran, bocian, koza, diabeł, kominiarz i garbaty górbócz. W tym zespole wędrują trzy tygodnie, przy czym zabawa polega na pantomimie, żeby nikt nie mógł odgadnąć, kto się za „larwami" — maskami kryje. Dopiero w wieczór wigilijny, kiedy grono kolędników powiększy się o dziada i babę, gwiazdkowy teatr ludowy wzbogacają kolędy i improwizowane dialogi. Najczęściej dziad skarży się na babę, a baba na dziada. Zupełnie jak w życiu.

ocena 4.3/5 (na podstawie 11 ocen)

wczasy, wakacje, kaszuby, kartuzy, bytowo, grzybno, mezowo, kobysewo, jastarnia